Przejdź do głównej zawartości

Mini beza z kremem cytrynowym.

Witajcie po dłuuuugiej przerwie! Zauważyłam, że ostatni post dodałam tutaj prawie 2 lata temu.. Nie jestem w stanie chyba nawet opisać ile zmieniło się w ciągu tych dwóch lat. :)
Mam nadzieję, że dzisiejszy powrót będzie już powrotem na stałe do blogosfery piekarniczej, bo w tej kwestii też się wiele zmieniło. Myślę, że na plus :) Ale do sedna!

Chciałabym dzisiaj podzielić się z Wami przepisem na mini bezę z kremem cytrynowym. W miniony weekend brałam udział w warsztatach, a głównym tematem była beza. Robiliśmy bezę klasyczną (francuską), szwajcarską, bezę czekoladową, a nawet dla wegan! Myślę, że podzielę się z Wami tymi sprawdzonymi przepisami :) Do dzieła!

Składniki:
290 g drobnego cukru kryształ
175 g białka
35 g skrobi ziemniaczanej

1. Wszystkie składniki razem wymieszać rózgą i miksować.
(jest to pierwsza rzecz, której się nauczyłam, żę składniki mogą być od początku razem. Mnie mama uczyła, że żeby białka się ubiły najpierw je trzeba napowietrzyć, a dopiero później dodawać cukier. A tutaj niespodzianka :) )
2. Ubijać do całkowitego rozpuszczenia cukru.
3. Dozować porcje bezy na papier do pieczenia.
4. Suszyć bezę w temp. 85-90 stopni przez 120-180 min.


Krem cytrynowy:
500 g mleka skondensowanego słodzonego
100 g żółtka
100 g soku z limonki
60 g soku z cytryny

1. Połączyć mleko z żółtkami.
2. Dodać sok z cytrusów i połączyć do jednolitej konsystencji.
3. Podgrzać krem do zgęstnienia.
4. Schłodzić.

Gotowe!

PS Zapraszam Was na mój profil na Instagramie. @dolskapiekarenka





Komentarze

Popularne posty z tego bloga

Cześć!

Z tej strony Asia, autorka DolskiejPiekarenki zakochana w pieczeniu i jedzeniu. Pasja do odkrywania i sprawdzania przepisów z różnych książek, stron internetowych i starych zeszytów mojej mamy stały się impulsem do podzielenia się z Wami tym, co wyszło spod mojej ręki. Wierzę, że każdy znajdzie coś dla siebie, a dzięki Waszym komentarzom oraz radom i ja z chęcią nauczę się czegoś nowego od Was :) Smacznego i enjoy!

Tarta z kremem budyniowym i świeżymi jeżynami

Po krótkiej przerwie wracam do Was z bardzo letnim przepisem, idealnym na wakacyjne leniuchowanie. :) Sezon na jeżyny w pełni, dlatego jeżeli macie pod ręką trochę tych pysznych owoców albo patrzą na Was ukradkiem w sklepie to śmiało kupujcie i zróbcie ten deser :) Domownicy będą zadowoleni, a Wy usatysfakcjonowani nowym przepisem. Kruche ciasto, słodki krem budyniowy i kwaśne jeżyny - połączenie idealne na upały! Składniki: 1) na kruche ciasto: - 250 g mąki - 4 łyżki cukru pudru - 2 żółtka - 120 g masła - szczypta soli 2) nadzienie: - 250 ml mleka - skórka z 1 pomarańczy - pół laski wanilii - ja nie mając pod ręką laski wanilii zastąpiłam ją 1,5 łyżeczką cukru wanilinowego - 2 duże żółtka - 60 g cukru - 3 łyżki mąki + jeżyny. Przygotujcie sobie ok. 500 g. Zawsze jest lepiej, jeżeli zostaną, niż gdyby miało zabraknąć. + forma do tarty - 24/25 cm średnicy. Najpierw przygotowujemy ciasto. Wymieszaj w misce mąkę, cukier i sól. Następnie dodaj żółtka oraz masło

Ciasto orzechowe z kremem i owocami.

Od pewnego czasu miałam ogromną ochotę na ciasto orzechowe. Już nawet wymyśliłam sobie z jakiego przepisu skorzystam, że na pewno zamiast części mąki dodam tarte orzechy. Jednak podczas zakupów zauważyłam już gotowe, tarte włoskie orzechy i postanowiłam, że zamiast sama się męczyć pójdę troszkę na łatwiznę. W składzie 100% orzechów włoskich, więc na taką łatwiznę pozwoliłam sobie pójść :D (Brawa dla firmy Bakalie Moreso!) Na odwrocie znalazłam przepis na biszkopt z tych orzechów. Stwierdziłam, że przetestuję, tym bardziej, że w składnikach nie było mąki! Biszkopt się udał. Był przepyszny. Wszyscy zachwalali, że dawno nie jedli tak delikatnego biszkoptu (a rzeczywiście taki jest, wręcz się łamie przy nakładaniu na talerz większych kawałków ciasta). Widoczny na zdjęciach biszkopt zrobiłam z  pół porcji, poniżej podaję taki, jaki został podany na opakowaniu. Krem w miarach rzeczywistych, takich z jakich go robiłam. Dlatego polecam z całego serca! Do dzieła! Składniki na biszkopt: